niedziela, 6 maja 2012

Niedziela.

Cześć. Z dzisiejszych planów nic nie wypaliło, przez pogodę :c No trudno. Namawiam ich, żeby 
przyjechali do mnie za tydzień. Może wtedy coś wyjdzie. Polki walczą o wygraną, bo wiele to może
zdziałać, ale coś im nie wychodzi. Szkoda. :c Podjęłam ostateczną decyzję co do klasy w 28. Nie chcę
już setny raz zmieniać zdania, bo ta oferta jest całkiem spoko. Dzisiejsza noc była dziwna. Nie chcę o tym 
wspominać, bałam się trochę, ale dałam radę. Nie ważne.  Czekam na wakacje i to jedyna rzecz której 
pragnę najbardziej jak potrafię. Okej, trzymajcie jakieś moje zdjęcie bo nie mam innych, a ja idę dalej oglądać
mecz. Narka. :*



PYTANIA -  TUTAJ


* Chce ktoś iść na zdjęcia? (:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz